Sezon rowerowy zbliża się wielkimi krokami. Kilka osób może się nie zgodzić z tym, że czas na jednoślady dopiero przed nami, bo są i tacy, którzy pedałują bez względu na porę roku czy temperaturę, ale dla większości z nas czas na rowerowe przygody dopiero przed nami.
Co zrobiliście po ostatniej przejażdżce? Pewnie wielu z Was odstawiło rower do garażu lub piwnicy nie zabezpieczając go na kolejny sezon – a to błąd! Może i umyliście rower, ale do tego czasu już zdążył się zakurzyć. Należy zainteresować się naszym sprzętem, po to, aby był 100% sprawny.
Jeżeli rower był w dobrym stanie technicznym wystarczy wykonać tylko kilka prostych czynności, które możemy przeprowadzić samodzielnie w domowym zaciszu. Jeśli Twoje dwa koła wymagają większej uwagi lub coś Cię niepokoi to należy skorzystać z profesjonalnego serwisu rowerowego np. Bikeshop w Rzeszówie. Poniżej radzimy jak samodzielnie przygotować rower do wiosennej przejażdżki.
1. Umyj rower.
Potrzebne będą: wiadro, woda, szczotka i szmatka. Jeżeli na jednośladzie widoczne są pozostałości błota, najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z bieżącej wody np. z węża ogrodowego. Polewamy rower wodą i pozostawiamy na 10-15 minut, aby błoto rozmiękło. Następnie do miski z ciepłą wodą dodajemy płyn do mycia naczyń i cały rower dokładnie myjemy za pomocą gąbki i ściereczki. Nie polecamy stosować myjki ciśnieniowej tzn. karchera, ponieważ woda, piasek oraz inne brudy mogą dostać się do piast, sterów czy suportu. Do umycia roweru, możemy wykorzystać profesjonalne płyny czyszczące np. Muc Off Fast Action Bike Cleaner. Spryskujemy nim cały rower, odczekujemy kilka minut, zgodnie z zaleceniami producenta i myjemy wodą. Płyt ten zostawia ochronną powiekę na gumowych uszczelkach, lakierze i plastikowych częściach. Na koniec możemy wypolerować ramę za pomocą pasty do samochodów.
2. Wyczyść łańcuch.
Przed przystąpieniem do dokładnego oczyszczania łańcucha, należy ocenić, czy posłuży nam kolejny sezon czy trzeba wymienić go na nowy. Po tym dopiero przystępujemy do mycia całego układu napędowego. Jest to jeden z najważniejszych etapów w całym procesie przygotowywania jednośladu. Do wyszorowania kasety i łańcucha możemy użyć benzynę ekstrakcyjną, lub ekologicznych rozpuszczalników na bazie owoców cytrusowych. Takie spreje jak Muc-Off Chain Cleaner czy zwykły WD-40 pomogą nam w oczyszczeniu starego smaru. Łańcuch możemy czyścić na kilka sposobów. Jednym z nich jest kąpiel w słoiku – do szczelnie zamkniętego naczynia nalewamy rozpuszczalnik i wrzucamy łańcuch. Pozostawiamy na kilka minut, a następnie szybkim ruchem kilkakrotnie wstrząsamy słoik. Następnie wyciągamy łańcuch i przecieramy szmatką. Jeżeli nasz łańcuch nie posiada spinki, lub po prostu nie chcemy go rozkuwać można wyczyścić go za pomocą szmatki obficie nasączonej benzyną ekstrakcyjną, naftą lub po prostu WD-40.
3. Sprawdź ciśnienie w oponach.
Kolejną bardzo ważną kwestią, jest sprawdzenie czy ciśnienie w oponach jest odpowiednie. Jeżdżąc na zbyt niskim narażasz się na złapanie gumy a sam rower zwyczajnie źle się prowadzi.
4. Zadbaj o klocki hamulcowe.
O tym jak istotną kwestię w rowerze pełnią klocki hamulcowe nie trzeba pisać. Sprawdź działanie hamulców, skontroluj klocki i siłę hamowania. Jeśli coś cię niepokoi koniecznie odwiedź dobry serwis rowerowy.
5. Nasmaruj linki.
Linki i pancerze od hamulców oraz przeżytek też są do sprawdzenia. Należy popatrzeć czy nie znajdują się na nich ślady rdzy. Jeżeli zobaczysz, że tak jest – nie zwlekaj z zakupem nowych. Jazda z takimi linkami będzie dla ciebie niekomfortowa.
6. Dokręć wszystkie śruby.
Sprawdź, czy w rowerze nie ma luzów, zwłaszcza koła, stery i suport. Pamiętaj, że obluzowane pedały mogę trwale uszkodzić korbę.
7. Odśwież lub kup kask.
Jeżeli nie posiadasz kasku – to bardzo źle! Jeśli masz, odśwież go za pomocą mokrej gąbki lub szmatki. Kas rowerowy to nierozłączny element do jazdy na rowerze, chroni naszą głowę przed rozbiciem, zmniejsza ryzyko uszkodzenia czaszki.
Dzięki powyższym poradom jazda na rowerze będzie bezpieczna, komfortowa i przyniesie wiele radości. Nie będziesz miał obaw, żeby wyjechać w dalszą trasę, zdala od domu. Nawet pół godziny jazdy na świeżym powietrzu, trzy razy w tygodniu, dotleni Twój umysł i poczujesz się zrelaksowany. W czasie pedałowania nasz organizm produkuje endorfiny, czyli hormony szczęścia, które poprawiają samopoczucie i dodatkowo działają przeciwbólowo.