Ponieważ trasy wcześniejszych wycieczek dedykowane były rowerom MTB postanowiliśmy poprowadzić trasę tak, aby dało się ją pokonać również na rowerze crossowym/gravelu. Trasa nie wymaga dobrej techniki jazdy, ale jeśli chcemy przejechać ją w całości to mimo krótkiego dystansu na pewno będzie wymagała sporo siły.
Zaczynamy!
Celem naszej wycieczki będą tężnie solankowe – ciekawe miejsce na odpoczynek, nie tylko w upalny letni dzień. Głównym elementem kompleksu jest studnia ze źródłem solankowym, która została odkryta w 1991 roku. W 2001 rozpoczęto prace przy jej odgruzowaniu. W 2010 roku ukończono budowę małego zdroju i otwarto go dla turystów. Głęboka na 26 metrów studnia jest pozostałością zapomnianej warzelni soli, działającej na pewno w XVI i XVII wieku. W 2011 roku przy źródle solankowym odkryto drugą studnię, tym razem kamienną, która była wykorzystywana w XVII wieku przez robotników pracujących
w warzelni soli. Korzystny dla zdrowia skład wody z sodem, chlorkami, jodkami i bromkami potwierdził Państwowy Zakład Higieny w Poznaniu. Pompy tężni i fontanna działają codziennie od godz. 10:00 do 21:00 – a raczej nie działają…
Z utęsknieniem czekamy, kiedy obiekt będzie ponownie udostępniony dla odwiedzających.
Startujemy z miejskiego kąpieliska Żwirownia przy ul. Kwiatkowskiego i kierujemy się w stronę Budziwoja, jedziemy nowo wybudowaną szeroką ścieżką rowerową wzdłuż ul. Jana Pawła II, przecinamy ul. Budziwojską i tym razem kierujemy się w prawo ul. Sportowców. Na najbliższej krzyżówce jedziemy prosto i już po kilkuset metrach rozpoczynamy mozolną wspinaczkę pod Przylasek. Ostatni fragment to szeroka i stroma leśna droga, która doprowadzi nas do asfaltu (Budziwój – Hermanowa). Skręcamy w prawo i rozpoczynamy zjazd, skręcamy w pierwszą asfaltową drogę w lewo (nasza trasa chwilowo pokrywa się z żółtym szlakiem pieszym).
Jedziemy uważnie wypatrując pierwszego skrętu w lewo (droga biegnie w dół i pokrywa się z Żółtą Trasą Rowerową Lubenia. Szybki zjazd i na końcu drogi w lewo (wpadamy na Zieloną Trasę Rowerową) – tutaj bardzo szybki zjazd i… podjazd – uważany za najbardziej stromy asfaltowy odcinek w okolicy! Gwarantujemy, że na każdym zrobi wrażenie. Na szczycie możemy chwilę odpocząć, podziwiając widoki, które zostawiliśmy za plecami.
Króciutkim zjazdem docieramy do Ośrodka Jeździeckiego Kamieniec. Cały czas trzymamy się asfaltu i Zielonej Trasy Rowerowej. Droga biegnie grzbietem wzniesienia, lekkimi podjazdami i zjazdami, by na końcu zafundować nam szybki kapitalny zjazd do Straszydla. Uważamy na prawy dość ostry zakręt i pamiętamy, że już za chwilę wypadamy na główną drogę, na której skręcamy w prawo. Chwila odpoczynku na prostej drodze i na dobrze oznaczonej krzyżówce skręcamy w lewo, kierując się na Sołonkę i Źródło Solanki.
Jedziemy główną drogą i po kilku zakrętach rozpoczynam kolejny stromy podjazd. Mijamy cmentarz i już po kilkuset metrach docieramy do parkingu, na końcu którego kierując się znakami skręcamy w lewo. Teraz już tylko w dół aż do… No właśnie, aż do zamkniętej bramy – z uwagi na panującą sytuację cały teren tężni solankowych jest niedostępny – a szkoda.
Nie pozostaje nam nic innego jak zawrócić w stronę parkingu i skręcając w lewo dokończyć nasz podjazd. Na szczycie działu kierujemy się w prawo i trzymamy się żółtego szlaku, który już po chwili opuszcza skręcający w lewo asfalt. My jedziemy dalej prosto, kamienistą drogą (rowery trekkingowe i gravele na pewno sobie poradzą). Przecinamy wąską asfaltową drogę i kontynuujemy naszą jazdę szlakiem żółtym. Na końcu drogi docieramy do asfaltu, na rozwidleniu możemy wybrać dwa warianty trasy:
Wariant szosowy: skręcamy w prawo i trzymając się głównej drogi prowadzącej prosto, zakończonej bardzo szybkim zjazdem (uważamy na piasek na zakrętach) docieramy w pobliże mostu nad Wisłokiem w Babicy.
Wariant MTB: skręcamy w lewo zgodnie z oznaczeniem szlaku żółtego, który po chwili opuszcza szosę, skręcając w prawo w szeroką leśną szutrówkę. Równolegle prowadzi tędy szlak czarny – to jego oznaczeń będziemy wypatrywać. Tuż przed lasem odbijamy w prawo zgodnie z oznaczeniem szlaku czarnego. Teraz trochę po płaskim i rozpoczynamy prawdziwą zabawę! Równolegle z naszym szlakiem biegnie przygotowana trasa rowerowa z kilkoma niedużymi hopkami i wyprofilowanymi bandami. Krótki stromy odcinek może nam przynieść sporo frajdy. Wyjeżdżamy w okolicy mostu nad Wisłokiem w Babicy – 400 m wyżej niż wariant szosowy.
Jedziemy w prawo, seria zakrętów i skręt w lewo na Tyczyn, przejeżdżamy przez niewielki mostek i znowu w lewo, kierunek Tyczyn. Mijamy Siedliska i na ul. Budziwojskiej odbijamy w lewo (skręt z lustrami) w ul. Porąbki, a następnie w ul. Senatorską, która doprowadzi nas już do ul. Jana Pawła II i dalej do ul. Kwiatkowskiego. Naszą trasę kończymy na Żwirowni.
Do zobaczenia na trasie!